Ciekawie przy kawie
Za nami Dzień Europy i pasjonujący wieczór opowiadań i refleksji dotyczących 25 lat stosunków dobrosąsiedzkich między Polską a Niemcami. 9 maja o godzinie 18.00 w sali konferencyjnej Collegium Polonicum odbył się Wieczór z biografią. – Ten czas jak każdy czas pionierski wspominam miło. Powiem szczerze, że wtedy, 25 lat temu, trudno mi było sobie wyobrazić, jak to wszystko będzie funkcjonowało, sąsiedztwo, uniwersytet i jego transgraniczność – opowiada dr Krzysztof Wojciechowski. Słubice i Frankfurt – dwumiasto, które w sposób naturalny rozpoczęło współpracę po upadku poprzedniego ustroju. – Przez te wszystkie lata zmieniały się relacje między Polakami a Niemcami. Dzisiaj współpraca, wspólna realizacja projektów, wspólne przedsięwzięcia to normalność. Pamiętam czasy, gdy wchodziłem do supermarketu i rozmawiałem po polsku, to robiła się dziwna atmosfera. Dzisiaj już tego nie ma – wyjaśniał Michael Kurzwelly, inicjator i założyciel Stowarzyszenia Słubfurt e.V. Wieczór połączył pokolenia Fundacja na rzecz Collegium Polonicum oraz Stowarzyszenie My Life gorąco zachęcały mieszkańców Słubic i Frankfurtu do udziału w wieczorze z biografią. Na spotkaniu pojawili się respondenci przygotowywanych wywiadów, oraz osoby zainteresowane relacjami polsko- niemieckiego pogranicza. – Cieszymy się, że wieczór zgromadził mieszkańców ze Słubic i Frankfurtu, że przybyli starsi, którzy pamiętają czas transformacji, a także młode osoby, dla których zaszłości i stereotypy nie wpływają na wzajemne relacje – mówi Marta Wankiewicz z Fundacji na rzecz Collegium Polonicum. Takie spostrzeżenia mają także osoby, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać. Danuta Nowak, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Słubicach, która od 2004 roku współpracuje w ramach projektu Latarnia z Karl-Liebknecht Gymnasium we Frankfurcie nad Odrą. – Na początku był dystans wśród uczniów. Można było wyczuć niepewność. Musieliśmy nauczyć się współpracować i szanować swoją odrębność. Bariery są niepotrzebne, tylko nas odgradzają i oddalają od siebie, a przecież żyjemy tutaj wspólnie i współpraca jest sprawą zupełnie naturalną. Nie ma sensu rozdrapywać przeszłości. Pracujemy wspólnie, żyjemy i czerpiemy z tego obustronne korzyści – wyjaśnia D. Nowak. Wysłuchaliśmy zaskakujących historii. Podczas wydarzenia było ciekawie, sentymentalnie i wesoło. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się, dlaczego kogut nie pieje już na moście, dlaczego chórzyści byli pilnowani przez urzędników miejskich i jak biznes wpłynął na integrację mieszkańców pogranicza. Wysłuchaliśmy wielu interesujących i zaskakujących opowieści. – Gdy miałem 11 lat, był to rok 1972, pojechaliśmy na wycieczkę do Chojny i Kostrzyna nad Odrą. Jechaliśmy samochodem pożyczonym z firmy mojego dziadka. Pamiętam, że gdy przekroczyliśmy granicę, uderzyło mnie to, że drogi są tutaj puste. Pomyślałem, że w tej Polsce nie ma żadnych samochodów. Kiedy wjechaliśmy do Chojny, mama powiedziała: „O, tutaj chodziłam do szkoły!”. Zdziwiłem się: „Jak to, w Polsce?”. „Nie, nie, tu były kiedyś Niemcy – powiedziała mama i dodała: „Tu kiedyś mieszkaliśmy” – powiedział Dietrich Schroeder, dziennikarz frankfurckiej Maerkische Oderzeitung.
Wspomnienia pogranicza
Dzień Europy jest dla mieszkańców dwumiasta doskonałą okazją do refleksji nad tym, co udało się zrobić przez 25 lat współpracy na pograniczu Polski i Niemiec, pomiędzy Słubicami a Frankfurtem. Podczas spotkania rozmawialiśmy o przeszłości, o zaszłościach, o wspólnych celach i planach na przyszłość. Jak wynika z przeprowadzonych wywiadów, pojednanie polsko-niemieckie wyszło na pograniczu zupełnie naturalnie i różnice między naszymi krajami zupełnie się zacierają. – Życzmy sobie owocnej współpracy przez kolejne lata. Zacieśniajmy więzi i integrujmy się. Życzmy sobie wielu wspólnych przedsięwzięć, projektów, koncertów, ponadnarodowych wydarzeń kulturalnych i artystycznych – odpowiedziała Barbara Weiser, założycielka Szkoły Muzycznej w Słubicach, zapytana o wizje przyszłości stosunków polsko-niemieckich.
Więcej informacji na temat współpracy polsko-niemieckiej na pograniczu słubicko-frankfurckim ukaże się w publikacji podsumowującej wydarzenie, która ukaże się niebawem i będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych tematem.
Wydarzenie współorganizowane było z Przedstawicielstwem Regionalnym Komisji Europejskiej.