W Collegium Polonicum w Słubicach 28 i 29 marca odbyła się ważna i ciekawa konferencja CivilSocietyAcademy. Również i my wzięliśmy w niej udział – jako uczestnicy i paneliści.
Konferencja ta jest wydarzeniem cyklicznym, organizowanym co dwa lata przez europejską sieć CivilSociety Europe. Zrzesza ona 30 największych sieci organizacji pozarządowych w Europie, można powiedzieć, że jest „najwyższym” reprezentującym je ciałem. Łącznie reprezentuje 10 mln Europejczyków, zaangażowanych w działalność społeczną w swoich krajach, w wielu obszarach takich jak np. prawa człowieka, partycypacja, edukacja, ochrona środowiska.
I to właśnie oni, oraz naukowcy i badacze z kilkunastu ośrodków naukowych, przyjechali do Słubic po to, aby rozmawiać na ważne tematy, związane z przyszłością Europy. Podczas 2 dni odbyło się kilka paneli dyskusyjnych, w tym jeden dotyczący aktualnej sytuacji politycznej w Polsce, który moderowała Karolina Dreszer-Smalec, członek zarządu naszej fundacji, a także wiceprzewodnicząca Komisji Praw Podstawowych i Praworządności oraz członkini prezydium Europejskiego Komitetu Ekonomiczno – Społecznego i jednocześnie wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych w Warszawie.
– Najważniejszym celem tej konferencji jest budowanie mostów między światem akademickim i światem organizacji obywatelskich z całej Europy. Kolejnym, nie mniej ważnym jest promocja myślenia o społeczeństwie obywatelskim. Chcemy budować partnerstwa, współpracę, angażować różne środowiska – podkreśla Jean MarcRoirant, prezes CivilSociety Europe.
Rozmowa o sytuacji demokracji w Polsce była w tym roku szczególnie ważna, ponieważ w naszym kraju w tym roku przypadają dwie ważne rocznice: 30 rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów i 15 rocznica przystąpienia do Unii Europejskiej. – W społeczeństwie polskim poparcie dla UE jest podobne jak przed przystąpieniem. Polacy potrafią się mobilizować w przestrzeni publicznej, kiedy sprawy dla nich ważne staną na ostrzu noża – podkreślała prof. Magdalena Musiał-Karg, opowiadając o sytuacji na polskiej scenie politycznej.
Żeby na co dzień praktykować demokrację
– Takie spotkania są ważne po to, aby zobaczyć, że nasze problemy nie są tylko problemami polskimi. To, co nazywa się kurczącą przestrzenią dla aktywnościspołeczeństwa obywatelskiego jest widoczne w wielu krajach, nie tylko europejskich. Możemy jako różnorodne organizacje próbować na to oddziaływać poprzez zgłaszanie propozycji, rekomendacji do instytucji unijnych i do naszych rządów – mówiła Ewa Kulik-Bielińska, dyrektor Fundacji im. Stefana Batorego.
Podkreśla, że ważna jest wymiana doświadczeń. – To, co się dzieje jest bardzo interesujące, pokazuje, że w Europie mamy deficyt demokracji rozumianej tak, że głosujemy na naszych przedstawicieli, a oni się o nas troszczą, to dla wielu osób jest już niewystarczające – uważa E Kulik-Bielińska. Dlatego jej zdaniem ważne jest zbieranie wiedzy, pomysłów od różnych ludzi, biorąc pod uwagę ich perspektyw, doświadczeń.
– Jest coraz większa potrzeba otwarcia się różnych instytucji na to, żeby obywatele mieli większy wpływ, więcej do powiedzenia, ponieważ ludzie są spragnieni poczucia sprawczości, tego nie daje tylko głosowanie, a praktykowanie demokracji na co dzień – podkreśla. Zaznacza, że ważne są takie spotkania, jak konferencja, po to, żeby wymieniać się różnymi doświadczeniami, rożnymi perspektywami.
Szanujmy działalność społeczną
– Takie spotkanie pozwala z jednej strony zobaczyć, polskie wyzwania, to, czego w Polsce potrzebujemy w życiu publicznym, porównać jak wygląda w innych krajach. Taka pogłębiona refleksja pozwala szukać rozwiązań – podsumowuje Łukasz Domagała, prezes OFOP.
– Środowisko organizacji pozarządowych w Polsce było wolne do tej pory od tego, co obserwujemy jako silny spór partyjny. Niestety, teraz przechodzi on na wszystkie możliwe sfery życia społecznego. Dlatego teraz jako organizacje szukamy tego, co łączy, co buduje środowisko, choć wyzwań jest bardzo wiele – wyjaśnia Ł. Domagała.
Podkreśla, że polityka populistyczna, pokazująca zbyt proste rozwiązania jest równie w innych krajach. – Zastanawiamy się, jak temu przeciwdziałać, szukać odwołań do wartości które są zapisane w polskiej konstytucji, są wartościami europejskimi, poszanowania prawa, dialogu, współistnienia, dbania o mniejszości, o prawa człowieka, procesy, które są ważne dla demokracji i nowoczesnegopaństwa – mówi Ł. Domagała.
Podkreśla, że jego zdaniem na działalność społeczną należy chuchać i dmuchać, ponieważ gdzieś musimy mieć te przestrzenie, w których oprócz tego, że się spieramy, to także potrafimy ze sobą rozmawiać i szukać rozwiązań.
Bądźmy aktywni!
– To była dobra edycja konferencji. Było nas tu wielu, ponad 80 osób. A każdy uczestnik potwierdził, że poziom wystąpień był bardzo wysoki, dużo się dowiedział. Jesteśmy teraz w wyjątkowym czasie w Europie, dlatego tak ważne jest organizowanie takich spotkań oraz to, aby przyniosły one owoce – podkreśla J.M. Roirant. Jego zdaniem najważniejsze podczas tej konferencji było to, że badacze i aktywiści zdecydowali, żeby zacząć działać razem.
– Potrzebujemy znaleźć czas, żeby się zastanowić nad tym, jakie są najważniejsze wyzwania naszych czasów, nie wiem, co przyniesie przyszłość, jeśli będzie trudna, to tym bardziej potrzebujemy, aby między aktywistami i badaczami było porozumienie i współpraca –podkreśla organizator konferencji.
Dodaje, że jest optymistą, ma nadzieję, że wyborcy podczas nadchodzących wyborów do parlamentu europejskiego dokonają właściwego wyboru. Jednak ludzie nie ufają politykom, dlatego tak ważne jest mówienie, żeby nie rezygnowali, głosowali, wzięli udział w wyborach, żeby przeciwstawić się rasizmowi, populizmowi i ksenofobii.
.
[robo-gallery id=2688]
.